Postanowiliśmy zbadać temat który nurtuje wiele osób obecnie – Po co na prawdę Putinowi Krym i część Ukrainy.
W przeprowadzonej sesji badawczej Remote Viewing tym razem zadaniem było ustalić jaki jest prawdziwy i główny cel strojący za planami zajęcia Krymu i części Ukrainy przez Putina, oraz co stoi za jego działaniami.
Sesja Remote Viewing jak zawsze odbyła się w obiektywnych warunkach badania w ciemno – to jest osoby dokonujące wglądu nie wiedziały z góry co będą badać, a otrzymały jedynie identyfikator badanego celu w postaci ciągu przypisanych do niego cyfr. Jest to odpowiednik zamknięcia czegoś w kopercie, w pancernym sejfie, gdzie osoba postrzegająca nie wiedząc co znajduje się w środku – ma za zasadnie szczegółowo to opisać.
W sesjach wzięło trzech doświadczonych Remote Viewerów, dostarczając niezależnie od siebie zebranych wyniku w trzech osobnych wglądów. Podczas prowadzonego badania RV nie mieli ze sobą kontaktu działając niezależnie.
UWAGA: W sesji RV3 pojawiają się wątki, które powszechnie uważane są za kontrowersyjne – dotyczące konfliktów kulturowych oraz światopoglądowych.
Pragniemy zaznaczyć, że przedstawione wyniki wglądu prezentują odebrane przez Remote Viewerów odczucia, będące subiektywnie postrzeganymi przekonaniami badanych stron – nie zaś przekonaniami badających.
Materiał w żadnym razie nie może być traktowany jako faworyzowanie którejkolwiek ze stron, czy usprawiedliwienie dla czyichkolwiek działań.
Nasze stanowisko i przekonanie jest takie, że opisywany w sesji RV3 konflikt sam w sobie jest rzeczą negatywną i naganną. Jeśli którakolwiek ze stron ucieka się do destrukcji i krzywdy ludzkiej dla osiągania swoich celów to nie ma usprawiedliwienia dla takich działań.
Uważamy, że ludzkość powinna wznieść się ponad podziały i szukać porozumienia, zamiast marnotrawić swoje środki na działania destruktywne walcząc sama ze sobą. Wszyscy jesteśmy istotami czującymi, myślącymi i jako Ludzkość powinniśmy dążyć do wspólnego dobrobytu oraz rozwoju.
Obserwacje RV1
RV1: Kojarzy mi się to z magią, kulą do przepowiadania przyszłości i jakimś rodzajem wiedzy z góry. Rodzaj jakieś telepatii.
Ja: Może to mieć sens, na pewno symboliczny. Próba przewidzenia lub wpłynięcia na przyszłość. Skup się na tym, jak podmiot chce wpłynąć na przyszłość i dlaczego?
RV1: Hmm… mam wrażenie ze podmiot działa bardzo indywidualnie ale w strachu przed utratą przewagi w dostępie do informacji.
Kula, wiedza i strach.
Podmiot musi być na bardzo ważny i mieć eksponowane stanowisko/stopień skoro pojawia się jako uciekający, a zarazem goniący, dominujący tylko po to żeby nie utracić tego co ma. Tak jak kiedyś Hitler na miesiąc przed śmiercią.
Ja: Dobrze, co podmiotowi wydaje się że osiągnie podejmowanym działaniem jakie badamy?
RV1: To ze nie utraci swojej pozycji.
Władza i nowe rozdanie, jakiś rodzaj nowego przywództwa.
Ja: Co to za nowe przywództwo?
RV1: Ciężko mi określić ale mam wrażenie ze podmiot tak jak w rodzinie królewskiej chce objąć tron. Tak jak w przypadku rodziny królewskiej osoba pierwsza do tronu odczuwa strach i niepokój, a także jest narażona na różne konflikty.
Obserwacje RV2
RV2: Biologia: kosmki jelitowe, zdrowie.
Podmiot: pytanie o zdrowie.
Podmiot pyta się o przyczyny choroby i możliwe leczenie.
Pionowe ciachanie, ma związek z dietą.
Jelito cienkie i kosmki jelitowe mi się też pokazują.
Trawienie, otrzewna, brzuch.
Zdrowie, przeżycie, przedłużenie życia.
Ja: Skup się na działaniach podmiotu w świecie i celu ostatnio podjętego działania.
RV2: Putin
i cel wojny na Ukrainie…
Ja: Opisuj co postrzegasz, nie zgaduj.
RV2: To mi wychodzi, bo mam ideogram w kształcie litery „Z”.
Podmiot ma problemy z trawieniem.
Prawdopodobnie śmiertelne.
Podmiot podejmuje akcję, bo nie ma nic do stracenia, sam nie poniesie konsekwencji, bo nie dożyje, więc może prowadzić dowolne działania.
Akcje, które mogą przynieść korzyści dopiero dla przyszłych pokoleń.
Środki mogą być dowolne, nawet bardzo kontrowersyjne, niszczące, niosące śmierć.
Kiedy za działanie nie grozi kara, wtedy nie ma oporów i skrupułów.
Hasło: cynizm, pragmatyzm.
Obserwacje RV3
RV3: Ma ciekawe odczucie jakby cel znajdował się lub dotyczył przyszłości (ma silne osadzenie w przeszłości i teraźniejszości ale….ciągnie w przyszłość).
Ja: Ok dobrze, opisuj co postrzegasz.
RV3: Pojawia się jakiś rodzaj linii łączący coś w rodzaju struktur energetycznych.
Tak jakby Ziemia była w celowy i zaplanowany sposób połączona liniami energetycznymi (jak organizm ludzki krwiobiegiem i układem nerwowym).
Struktury te nie są widoczne (fizycznie), jednak jako subtelne są wyczuwalne. Nie wiem, jakieś nawiązanie do radiestezji, okultyzmu, silnie ciągnie w kierunku rytuałów kabały.
Uzupełnienie: Linie te według wglądu RV3 biegną między miejscami mocy od obu Ameryk przez Afrykę (Egipt piramidy), dalej na Krym (piramidy krymskie) i na wschód. RV3 po sesji wyjaśnił, że na tym etapie widział mapę z zaznaczonymi punktami (ze szczególnym uwzględnieniem Krymu).
W moim umyśle to wygląda jak animacja komputerowa rozrysowująca linie (nie zawsze proste), które łącza się w określonych punktach, rozbłyskujących mocniejszym światłem (coś jak punkty mocy).
Ale to jest tło (jakby wyjaśnienie) do zaplanowanych działań w teraźniejszości, które mogą mieć wpływ na przyszłe wydarzenia na Ziemi. Nie jest to „widoczne”, to rodzaj kształtującej się plazmy, czegoś w rodzaju gęstej energii, która nie ma jeszcze nadanej ostatecznej formy.
Mam też nieodparte wrażenie (symboliczne) jakby cała masa istot bawiła się w przeciąganie liny.
Ja: Ok skup się na celach działania podejmowanych przez podmiot badania, w badanym zakresie.
RV3: Pojawia się istota (nieokreślona z wyglądu fizycznego) ale bardzo wyraźnie czuć w niej dualność. Wygala mi jak jakiś zwierzchnik, polityk.
Porusza się po cienkiej linii pomiędzy zaplanowanym zamiarem, a działaniem jakiejś ukrytej siły, która daje mu odczuć pozory pozytywnego działania – jednak efekt jaki osiąga faktycznie JEST zupełnie odwrotny do tego co ma zaplanowane. Na każdym kroku jest wyraźna dualność – od myśli, przez zamierzenia, aż po efekt.
Bardzo mocne nawiązanie do tej wizji przeciągania liny i ma to związek z tym co opisałem na początku.
Ogrom obrazów, który nawiązuje do odwiecznych (millenijnych wprost) antagonizmów tu na Ziemi.
Pojawiają się obrazy z konfliktów, Napoleon, I i II Wojna Światowa, hegemonia mocarstw – w tym bardzo mocno odczuwam kolor czerwony (hmm Rosja?) i jakby walkę z niebiesko-białym
tu mam skojarzenia semickie ale jakby rozlane na całą Europę i USA.
Polityka i interesy mocarstw ale podszyte i podlane sosem astralnych porachunków na poziomie odwiecznej walki Byka z Lwem. Tak to odbieram.
W umyśle widzę osobę przypominająca rabina, który otwiera wielką księgę (znaki kabalistyczne) i odprawia rytuały przywołujące jakieś moce, wyczuwam od niego silny wątek dotyczący zemsty ale też konieczności działania teraz w tej z góry określonej teraźniejszości.
Ściera się ta walką z wizją wykorzystania dla osiągnięcia swoich celów – punktów mocy, które są lub mogą być dostępne celem przeciwstawiania się tej dominacji i wywalczenia czegoś dla swoich interesów (jakieś watki mocarstwowe). Tak to postrzega przynajmniej strona przeciwna.
Niemniej jednak to działanie i jego pozory skuteczności mają na celu całkowite zniszczenie i pozbawienie siły, mobilności, witalności, operacyjności, a w efekcie zamiast dać siłę – ciągle ja odbierają.
Kluczowa wydaje się właśnie jakaś istota – ta opisana wyżej, że to ona jest kluczem do UPADKU.
Im bardziej rozbudowuje swoje ambicje, im bardziej przekonana jest o wyższości swojej wizji nad resztą – tym boleśniejszy będzie upadek.
To wszystko co opisuję to nie konkretne osoby a raczej energie, które za tym stoją, niezależnie od identyfikacji co do osoby.
Ja: Co to za istota i jakie są jej motywacje?
RV3: Są rzeczy których nie rozumiem ale (nakładka, interpretacja) może mieć to związek (nawet) ze zmiana układu sił, spowodowaną przejściem z ery ryb w erę wodnika.
Uwolniły się jakie energie, które od tysiącleci nie były wykorzystywane ale są PRADAWNE tradycje, które opisują możliwość zdobycia znacznej przewagi i dominacji w TYM konkretnym i jedynym w swoim rodzaju momencie.
Wygląda to tak jakby kupa istot czekała na otwarcie jakiś wrót i teraz na hura kto pierwszy przeciśnie się przez drzwi.
Nie wiem jak to bardziej obrazowo opisać.
Niemniej jednak obecny antagonista (mam wrażenie, że Putin ale celowo odrzucam ident imienia) działa w sposób, który wydaje mu się, że jest jego autorstwa i, że zna finał, a de facto jest sterowany przez siły mu przeciwne, w tak bezczelny i oczywisty sposób, że nie byłby w stanie w to uwierzyć. Na zasadzie, że pod latarnią najciemniej.
Ja: Ok postaraj się to rozwinąć, co to za siły i co mają na celu?
RV3: Geopolitycznie zabawa może skończyć się upadkiem Rosji jako antagonisty w tej całej układance ale nawet patrząc przez powiedzmy nasze (polskie, europejskie) nastawienie, to wcale nie musi być korzystne dla ogółu społeczeństwa. Może to bowiem doprowadzić do wykreowania sił, które nie będą miały równowagi.
Jakub, trudno mi opisać co za tym stoi – czuję te siły, ale obrazy lecą z taką szybkością, że wygląda to tak jakby od Anuanaki się zaczęło i ich „rodowych potyczek” i trwało nieprzerwanie do dziś, z innym układem sił ale jednak z tą samą intensywnością i w walce o te same interesy.
Nie jest to jednak dla mnie jasne i oczywiste. Coś jest w głębokim dnie.
Ja: Ok wracając do podmiotu – co jest motywacją do badanych działań, jakie podejmuje podmiot. Co wydaje się podmiotowi, że dzięki temu osiągnie?
RV3: Celem jest dominacja, hegemonia, odnowa mitu.
Droga do celu: wykorzystanie okazji, silne przeświadczenie o celowości działania i NIEOMYLNOŚCI – jakie odczuwa badany podmiot.
Drugie dno: Każdy ruch od dawna jest zaplanowany przez przeciwnika, który „zaciera ręce” bo im silniej podmiotowi wydaje się, że idzie w kierunku osiągnięcia swojego celu – tym faktycznie bardziej się od niego oddala.
Ssanie tej energii jest tak wielkie, że otoczenie podmiotu już to widzi (z przerażeniem). Próbują podjąć działania zapobiegawcze, ba wycofać się, namówić podmiot do zmiany celów, powstrzymania go, ale on jest owładnięty wizja i latami przekonań, że panuje nad tym tematem.
Te same istoty, które latami przekonywały podmiot, że ma rację i osiągnie zamierzony cel. W obecnej chwili najchętniej wysłałyby się w kosmos byle być dalej od efektu, który jest nieuchronny.
W jakimś sensie są to siły stojące pod biało-niebieska flagą. Taki obraz się pojawia.
Nawet upadek podmiotu JUŻ dziś ma znak zwycięzcy.
Ja: Ok skup się na tym przeciwniku podmiotu, którego podmiot się nie spodziewa i który nim manipuluje – na tej sile – co jeszcze możesz o niej powiedzieć?
RV3: Mocne korzenie semickie, bardzo silne działanie rytuałów, mocny. Ślad kabały.
Widzę coś w rodzaju Mojżesza trzymającego w zwycięskim geście stary testament nad głową i jakby przemawiał to Izraela, że zwycięstwo nad siłami zła zostało zaplanowane a teraz realizuje się przez obraz apokalipsy – ku odnowieniu.
Wiem wiem jak to brzmi, ale pamiętaj – relacjonuje obraz niezależnie od poglądów.
To zostało tak zaplanowane, że im mocniej zostanie naciągnięta cięciwa – tym silniejszy będzie cios, który podmiot otrzyma. Więc obecne działania nie są skierowane na wyciszenie i załagodzenie bo są siły którym zależy na eskalacji, żeby cios był tym mocniejszy.
Omówienie zapisu z sesji Remote Viewing w formie video
Omówienie zapisu z sesji w formie video, dla osób, ktore lubią wersję do słuchania wraz z rozległym komentarzem do poszczególnych informacji.
Podsumowanie:
Sesja RV3 dostarczyła niezwykle rozbudowanego wglądu przedstawiającego spójną historię i tło opisywanych wydarzeń. Wniosek wysnuć z tego można i należy, że nie należy bagatelizować siły z jaką działają animozje i konflikty kulturowe toczące się od tysiącleci. Podsycane są one energią astralnych egregorów – przekonań – oraz być może interesem tych, którzy pragną skłócać ze sobą ludzkość.
Obie stron uważają, że racja stoi po ich stronie. Jednak naszym zdaniem obie strony koncertując się na działaniach niszczących – tych których postrzegają jako swoich przeciwników – nie działają w interesie ludzi.
Powinniśmy się wznieść ponad stare historie i animozje – oczywiście realistycznie podejmując działania rozwojowe i wyciągając wnioski z doświadczeń.
Osobiście nie znam tła historycznego i szczegółów geopolitycznych na tyle aby oceniać „realistyczność” opisanych elementów historycznych i geopolitycznych jakie pojawiły się we wglądzie RV3. Niektóre opisane aspekty i przekonania odebrane w wizji wydają się być na pierwszy rzut oka niezbyt realistycznie. To jednak co nam się wydaje – a co jest – może się od siebie różnić. Dlatego warto badać i dowiadywać się więcej oraz przedstawiać wyniki do analizy.
Być może wizja RV3 przedstawia silne przekonania jednej ze stron i nie ma nic wspólnego z obiektywnym stanem rzeczy.
Moją osobistą nadzieją jest, że udostępnienie tego materiału pozwoli kompetentnym osobom na uzupełnienie wiedzy i zrozumienia, oraz, że osoby te zechcą podzielić się z swoją częścią wiedzy w kwestii badanych zagadnień. Wspólnie odnajdujemy kolejne elementy wielkiej układanki i tylko razem możemy zbudować prawdziwe jej zrozumienie.
Opis RV2 to bardzo konkretna informacja. Czy Putin ma faktycznie problemy jelitowe, które doprowadzą do jego przedwczesnej śmierci? Zweryfikuje to czas. Sam jestem ciekawy czy RV2 trafnie określił kondycję zdrowotną Putina. Na pewno tłumaczyło by to częściowo jego postawę i nagłość podjętych działań.
RV1 Bardzo trafnie opisał natomiast inny aspekt kondycji psychicznej badanego podmiotu – czyli jego chęć zachowania władzy.
Całość przedstawia bardzo ciekawy i szczegółowy obraz, który może rzucić światło na zrozumienie naszej rzeczywistości.
Na koniec pozostaje mi zaprosić do kontaktu i współpracy osoby oraz instytucje, które chciały by skorzystać z naszej pracy Remote Viewing, oraz zaprosić zainteresowane osoby na regularnie prowadzone zajęcia online w ramach których szkolę z opanowania technik Remote Viewing.
Jakub Qba Niegowski