Powiedzieliśmy sobie nieco o ogólnorozwojowym, dobroczynnym wpływie na świadomość, jaki niesie ze sobą dobrze prowadzony trening Remote Viewing. Jest to więc moment, aby wspomnieć o dodatkowej korzyści i czymś absolutnie fascynującym – czynniku poza-/ponadświadomym, jaki możemy zaobserwować i jaki wspiera nas w procesie Remote Viewing.
Opisując, jak przebiega sesja Remote Viewing, pisałem o tym, że osoba remote viewera otrzymuje jedynie numer nadany celowi, który służy jej do nakierowania się na percepcję faktycznego celu.
Opis celu wygląda zazwyczaj krótko i prosto, gdyż jest to jedno czy dwa zdania mówiące, co ma być przedmiotem badania. Np. „zmiany na Ziemi w okresie takim a takim”. Albo coś prostszego: „budynek taki a taki, czas obecny”. Takim celom nadany jest numer.
Zauważcie jedną bardzo ważną kwestię. Kto dokonuje interpretacji i zrozumienia tego opisu? Przecież osoba badająca otrzymuje jedynie numer, więc to nie świadomość dokonuje interpretacji tego zdania. A pamiętajmy – zdanie to ciąg słów, często możliwych do zrozumienia w różny sposób, prawda? Dlatego translatory wciąż wypluwają z siebie kuriozalne tłumaczenia, gdyż nie posiadają świadomości zdolnej zrozumieć kontekst danych słów i faktyczny przekaz.
Co ciekawe, często okazuje się, że interpretacja zdania, jaka wychodzi w trakcie sesji RV niekoniecznie zawsze jest taka, jak rozumiał to i czego spodziewał się autor zapisujący to zadanie – lecz zawsze pozostaje logiczna.
Osoba sporządzająca opis celu może mieć pewne oczekiwania, ale nie zawsze badanie RV ukazuje taki obraz rzeczy, jakiego oczekiwał autor opisu celu.
Czyli to nie jego interpretacja i oczekiwania są odczytywane przez osoby w sesji Remote Viewing. Czyje zatem są to interpretacje? Podświadomości?
O ile uważam, że umysł podświadomy faktycznie bierze udział w procesie Remote Viewing, to przeprowadziwszy wiele sesji Remote Viewing z wieloma osobami, uważam, że tym czynnikiem dokonującym interpretacji jest nasz umysł Nadświadomy. Czyli Nadświadomość, zwana też czasem Wyższym Ja lub innymi określeniami.
Jest to rodzaj świadomości naszego duchowego pierwiastka znajdujący się poza fizyczną świadomością. Jest to nasza duchowa wersja nas samych spoza tego fizycznego miejsca. To ona zdolna jest identyfikować cel po numerze i dokonać świadomej interpretacji zapisanego celu. To ona pomaga nam dotrzeć do informacji o faktycznym celu.
To wspaniała wiadomość, ponieważ jakże wiele szkół duchowych stara się odbudowywać połączenie człowieka fizycznego z jego duchowym Wyższym Ja. Trening Remote Viewing okazuje się naturalną współpracą pomiędzy świadomością a Nadświadomością i może rozwijać to połączenie.
Oczywiście w tym procesie interpretowania informacji o celu wciąż odgrywa rolę część subiektywnego, osobistego pryzmatu doświadczenia remote viewera, przez który postrzega on informacje. Jak pisałem w poprzednim rozdziale, jest to proces, w którym odkrywamy i uświadamiamy sobie ten pryzmat i ma to także wpływ na otrzymywane informacje.
Jednak czynnik Nadświadomości gra tu równie ważną rolę i również się objawia podczas wielu sesji Remote Viewing. To bardzo cenne doświadczenie, dodatkowo budujące naszą świadomość i samoświadomość.
Jakub Qba Niegowski